Bywalec
*w barze lub w opuszczonym domu, jak wolisz*
Offline
Szukający Szczęścia
*to niech będzie w barze, bo w obecnej sytuacji Jake unika opuszczonego domu*
-Tak, to prawda. - zaśmiała się Diana, a chwilę później o baru wszedł Jake. - O wilku mowa. - mruknęła Diana.
Offline
Bywalec
-Tak..obrazisz się jeśli go nie obsłużę..? Ewentualnie stąd wyrzucę?
Offline
Szukający Szczęścia
-Nie. - odpowiedziała krótko Diana. Tymczasem Jake się plątał między stolikami i unikał wzroku Adama xD
Offline
Bywalec
-No dobrze tylko go nieobsłuże..nie mam ochoty na afery.-zmierzył Jake`a wzrokiem.
Offline
Szukający Szczęścia
Przepraszam za nieobecność.
Jake kręcił się parę minut między stolikami i wyszedł z baru.
Diana popatrzyła na Adama.
-Myślisz że co to miało być?
Offline
Bywalec
Nie ma sprawy.
-Nie wiem. Może szukał swojej zagubionej ukochanej?- wzruszył ramionami Adam.
Offline
Szukający Szczęścia
Diana zachichotała cicho.
-Muszę już lecieć. - powiedziała i położyła na ladzie pieniądze - Dzięki za kawę! - szybko wybiegła, żeby Adam nie mógł się wykręcić od wzięcia pieniędzy.
Offline