Bywalec
-Z tobą zawsze..- usmiechnęła się lekko. Kiedy weszli do sypialni pozwoliła mi się podprowadzić do łóżka i położyła się pod kołdrę zrzucając uprzednio kilka poduszek na podłogę
Ostatnio edytowany przez blondynka (2013-06-16 23:02:57)
Offline
- Oczywiście. Z wielką chęcią - odpowiedział jej szeptem. - Nie tak jak Ty. - powtórzył szept i puścił dziewczynę, jednak nadal stał blisko niej aby w razie problemów złapać ją. Gdy dziewczyna przykucnęła Gabriel szybkim ruchem znalazł się przy niej. - hey.. - zaczął szeptać. -.. wytrzymaj jeszcze troszkę. - zaczął głaskać ją po włosach i powoli podnosić. Po chwili wpadł na lepszy pomysł. Podniósł ją i zaczął iść z nią na górę. - Tak będzie chyba lepiej. - wyszeptał całując ją w czoło.
...
Raphael Zaprowadził dziewczynę do sypialni. Gdy się położyła podszedł i nakrył ją kołdrą. Po czym złożył długi pocałunek na jej czole. - Przynieść Ci może coś? - zapytał spoglądając na nią z wielką opiekuńczością w oczach.
Offline
Bywalec
-Nie masz się ze mną położyć..- powiedziała zaciskając powieki ponieważ brzuch znowu mocno ją zabolał.
Offline
Szukający Szczęścia
-Musiałam się czymś zatruć.-stwierdziła z grymasem na twarzy i zarzuciła ramiona na szyję chłopaka. -Eej!Powinieneś powiedzieć że ja jestem jeszcze wspanialsza! Popsułeś taką fajną scenę.-rzuciła i zaczęła się cicho śmiać,jednak przez narastające kłucie przestała.-O tak...Tak jest lepiej. Tylko nie wiem czy doniesiesz taki ciężar.-powiedziała śmiejąc się tym razem jeszcze ciszej.
Offline
- Mam nadzieję, że to nic poważnego - stwierdził Gabriel starając się aby jego ton był naturalny. - Nie muszę tego powtarzać, bo doskonale to wiesz. - szepnął jej do ucha i pocałował w czoło. - Ale skoro chcesz.. - mruknął przystając ana chwilę. - Jesteś najwspanialsza na świecie - wyszeptał jej do ucha, a następnie pocałował delikatnie. Znów zaczął isć w stronę sypialni. - Ciężar? Chyba nie mówisz o sobie. Przecież ty ważysz może tyle co piórko. - powiedział otwierając nogą drzwi. Podszedł do łózka i położył dziewczynę na łóżku. - Czegoś potrzebujesz kochanie? - zapytał troskliwym tonem.
.
- Znowu boli? - zapytał spoglądajac na nią. Raphael przeszedł na drugą stronę łóżka i położył się obok dziewczyny. opierając na łokciu. - Zaraz Ci może przejdzie - szepnął przybliżając się do niej. zaczął delikatnie masować jej brzuch ukryty pod kołdrą.
Offline
Szukający Szczęścia
-Niee...Zaraz mi przejdzie.-powiedziała uspokajająco ignorując wychwycony ton fałszywości w głosie chłopaka. -teraz lepiej.-szepnęła.-Wypraszam Sobie..Ostatnio przytyłam 2 kilogramy.-dodała. Kiedy już leżała na łóżku podwinęła nogi do klatki piersiowej. -Emm...Jedynie czegoś do picia.-mruknęła.-Znów cię tak niecnie wykorzystuje.-dodała z miną niewiniątka.
Offline
Bywalec
-Boli..- mruknela. Kiedy chlopak sie polozyl przysunela sie do niego i pozwolia sie masowac.-Kocham Cie.- szepnela.
Offline
- Jak mogłaś wątpić w to, że jesteś najcudowniejsza na świecie? - zapytał Gabriel z lekkim uśmiechem na twarzy. - 2 kilogramy? Hm.. nigdzie ich nie widzę. - mrukną przyglądając się jej. - Zaraz Ci cośprzyniosę. Odpoczywaj i nigdzie się nie ruszaj - powiedział całując ją w czoło. Wstał i zaczął kierować się w strone wyjścia. - Ty możesz mnie wykorzystywać zawsze i wszędzie. - powiedział przez ramię i zniknął zza ścianą. Szybko zszedł na dół i wstawił wodę na ciepłą herbatę.
.
- Shh... - uciszył ją, a następnie objął gdy się przybliżyła. Jedną ręką masował jej brzuch, a drugą od czasu do czasu głaskał jej włosy. - Też Cię kocham. - szepnął i ucałował ją delikatnie w usta. - Ale teraz odpoczywaj. Może lepiej zaśnij. Jak się obudzisz, bólu nie będzie.
Offline
Bywalec
Powoli podnioslaglowe i polozyla mu na piersi.-Zostaniesz ze,mna tqk?- zapytala zamykajac oczy.
Offline
Bywalec
-Dobrze...- szepnela i po kilku minutach zasnela [ i juz sie nie obudzila xD ]
Offline
Szukający Szczęścia
Rybcia napisał:
- Jak mogłaś wątpić w to, że jesteś najcudowniejsza na świecie? - zapytał Gabriel z lekkim uśmiechem na twarzy. - 2 kilogramy? Hm.. nigdzie ich nie widzę. - mrukną przyglądając się jej. - Zaraz Ci coś przyniosę. Odpoczywaj i nigdzie się nie ruszaj - powiedział całując ją w czoło. Wstał i zaczął kierować się w strone wyjścia. - Ty możesz mnie wykorzystywać zawsze i wszędzie. - powiedział przez ramię i zniknął zza ścianą. Szybko zszedł na dół i wstawił wodę na ciepłą herbatę.
.
- Shh... - uciszył ją, a następnie objął gdy się przybliżyła. Jedną ręką masował jej brzuch, a drugą od czasu do czasu głaskał jej włosy. - Też Cię kocham. - szepnął i ucałował ją delikatnie w usta. - Ale teraz odpoczywaj. Może lepiej zaśnij. Jak się obudzisz, bólu nie będzie.
-Ehh...Tak jakoś.-szepnęła.-Hmm..Jak to nie. Patrz jak mi brzuszek wyrósł.-zaśmiała się i podniosła bluzkę i wskazała brzuch.-Nie mam zamiaru.-powiedziała z grymasem na twarzy i przekręciła się na bok. - Przecież wiem.-powiedziała odprowadzając chłopaka wzrokiem.
Offline
Raphael przytulił dziewczynę mocniej i przez chwilę leżał nieruchomo. Oparł głowę o wezgłowie jakie było za nim i zamknął oczy.
...
Gabriel zalał herbatę wrzącą wodą i odczekał chwilę, aż przestygnie. Podczas tego oczekiwania zastanawiał się nad ewentualnym dosypaniem proszku do niej ale w ostateczności zrezygnował z tego. Wziął kubek i powoli zaczął wracać do sypialni. Gdy wszedł położył kubek na stoliku przy łóżku, a sam kucnął tak, aby być twarzą w twarz z dziewczyną. - Jak się czujesz kochanie? - zapytał troskliwym tonem, odgarniając jej włosy z twarzy.
Offline
Bywalec
bla, bla, bla
Akira sie obudziła. Brzuch ją tylko troche bolał. Usiadła i popatrzyła na Raphaela.
Offline
Szukający Szczęścia
Rybcia napisał:
Raphael przytulił dziewczynę mocniej i przez chwilę leżał nieruchomo. Oparł głowę o wezgłowie jakie było za nim i zamknął oczy.
...
Gabriel zalał herbatę wrzącą wodą i odczekał chwilę, aż przestygnie. Podczas tego oczekiwania zastanawiał się nad ewentualnym dosypaniem proszku do niej ale w ostateczności zrezygnował z tego. Wziął kubek i powoli zaczął wracać do sypialni. Gdy wszedł położył kubek na stoliku przy łóżku, a sam kucnął tak, aby być twarzą w twarz z dziewczyną. - Jak się czujesz kochanie? - zapytał troskliwym tonem, odgarniając jej włosy z twarzy.
Dziewczyna czekając na Gabriela przytuliła się do białej poduszki leżącej obok jej głowy. Nadal czuła kłucie w brzuchu,i bolała ją głowa,jednak teraz odczuwała to słabiej. Nie ruszała się w obawie że kiedy to zrobi silny ból powróci. Zamknęła oczy,kiedy usłyszała że chłopak postawia kubek na stoliku nocnym nagle je otwarła i zamrugała kilka razy.Uśmiechnęła się słabo. -Już lepiej.- podniosła się powoli i chwyciła kubek. Wzięła łyka i posłała chłopakowi tym razem już większy uśmiech. - Obiecałeś mi coś.-stwierdziła i znów popiła herbatą.
Offline