Mia zrobiła sobie zupkę chińską po czym wróciła z jedzeniem przed telewizor. Nie chciała słuchać już o koncercie więc przełączyła kanał ale to nic nie dało bo na wszystkich kanałach o tym trąbili. Wkurzona szybko zjadła zupę i wyszła na balkon - Trochę powietrza dobrze mi zrobi - powiedziała do siebie patrząc się na idących ludzi którzy po chwili gapili się na nią. Dalej wkurzona usiadła na zimnej ziemi na balkonie i oparła głowę o ścianę patrząc się w niebieskie niebo.
Offline
Nowicjusz
- (..) Nagle chłopakowi pękła struna w gitarze,dziewczyna uciekła,chłopak oskarżał dziewczynę że to przez nią jego reputacja i sława spadła do zera. Czy to był ostatni występ?(..)
- Głupia,wszystko musiała zniszczyć,ale to nie do końca jej wina..
Offline
Nowicjusz
- Zadzwonię do niej.
Zadzwonił.
Offline
Mia miała telefon w kieszeni po chwili poczuła wibracje który wydobywała się z jej kieszeni. Wyjęła telefon i zaczęła się w niego patrzeć - Oh znowu Colin - powiedziała do siebie kładąc telefon obok siebie. Jedną rękę położyła sobie na twarzy. - Mia bądź silną dziewczyny - mruknęła pod nosem ale i tak parę łez spłynęło jej po policzku. Wibracja ustała.
Offline
Nowicjusz
- Halo? Chyba nie odebrała.
Offline
Mia po chwili wstała z ziemi , podniosła swój telefon i poszła do sypialni. Wolnym krokiem podeszła do dużego lustra , popatrzyła się na siebie po czym wytarła łzy. - Bierz się w garść - powiedziała do siebie próbując się uśmiechnąć.
Offline
Nowicjusz
- Zadzwonię jeszcze raz.
zadzwonił ponownie pewien nadziei
Offline
Nowicjusz
- Chciałem cię przeprosić..
Offline
Nowicjusz
- Nic,
Wyłączył się,poszedł po róże i położył pod drzwiami do domu dziewczyny.
Offline
- Co za życie - mruknęła pod nosem kładąc telefon na stoliku. Znudzona wstała z sofy i podeszła do okna , zauważyła że, dzisiaj jest świętą i są karuzele. (*_*) Z lekkim uśmiechem szybko ubrała buty i otworzyła drzwi. Zobaczyła róże które po chwili podniosła - Jakie ładne - powiedziała do siebie rozglądając się po korytarzu za osobą które je tam zostawiła.
Offline
Nowicjusz
- Podobają się?
Offline