Ver szybko wzięła ze stołu nóż.Na razie używałam tego tylko w kuchni-zażartowała mimo strachu.
---------------------------------------------
Tom wziął nóż i rozejrzał się po pokoju.
Offline
Moderator
Matt wziął nóż z blatu i popatrzył na kalendarz.
-Ale jak to 94?-mruknął. Wyciągnął coś z kieszeni-Ktoś chce scyzoryk?-spytał. (xD)
Offline
Gadatliwy
-Mówiłam to przecież jeszcze przedtem, ale wy jak zwykle nie słuchacie. - Powiedziała lekko oburzona spoglądając na Matt'a. - Dobra nie ważne. Przede wszystkim potrzeba nam dużo jedzenia, a myślę, że w tej kawiarni za dużo to tu nie będzie, raczej jakaś kawa, kanapki i takie tam. Nie ma szans, że wyjdziemy też z kawiarni, od razu padniemy ofiarami tych obleśnych stworzeń. Nie rozumiem co tu się dzieje, ale bez paniki. To nam może zaszkodzić. - Mruknęła chowając nóż do kieszeni.
Offline