Gadatliwy
-A czy ja powiedziałam, że się zgadzam? Nie ma mowy. - Warknęła.
Offline
Aktywny
-A ja już nie wyjdę-powiedział.-Pójdę się oprowadzić.
Poszedł do kuchni.
Offline
Gadatliwy
-Nie wolno Ci się tak wpraszać! - Wrzasnęła, idąc za chłopakiem i łapiąc go wyżej nadgarstka.
Offline
Moderator
-no dobraaa-zasmial się i położył królika na podłodze- a więc co innego chcesz mi zrobić?
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Aktywny
-Rozkręcasz się Skarbie.-powiedział.Przyciągnął ją do siebie i dał jej buziaka w policzek.
Offline
Gadatliwy
Naomi wyrwała się i spojrzała na chłopaka, po czym lekko uderzyła go w policzek.
-Ty draniu! Jak mogłeś? - Krzyknęła.
Offline
Aktywny
-Hmm.....-powiedział.-Normalnie.
Podszedł do dziewczyny.Objął ją w pasie.
-Nie spinaj się tak Skarbie
Offline
Gadatliwy
-Puszzaj mnie! - Wrzasnęła, próbując wyrwać się z objęć chłopaka.
Offline
Aktywny
David nie chciał dziewczyny puścić.
-Przestań się szarpać to cię puszczę-powiedział.
Offline
Gadatliwy
-Mam powody, żeby się szarpać. - Mruknęła. -Puść mnie! - Powiedziała, spoglądając na chłopaka.
Offline
Aktywny
David puścił dziewczynę i poszedł do salonu.
Offline
Gadatliwy
-Czy mógłbyś nie chodzić po moim domu? Nikt ci nie pozwolił. - Powiedziała, stając pzed chłopakiem. -Nie wytrzymam z Tobą kilku tygodni... - Mruknęła.
Offline
Moderator
-a jak nie wyjdę to co?- zasmial się i skrzyzowal ręce na piersi
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Aktywny
-Wytrzymasz-powiedział i znowu dał jej buziaka w policzek.Następnie rozsiadł się na kanapie.
Offline