- Wzięłabym krem a ciebie bym zostawiła - powiedziała biorąc kęs kanapki. - No ale jak Cię moi kochani rodzice wysłali.To możesz wejść - dodała przeżuwając żarełko . Po chwili się usunęła , żeby facet mógł wejść.
Offline
Moderator
Max wszedł do domu
-No nie wiem czy oni tacy kochani. Chcą żeby z Tobą zamieszkał- powiedział ciszej z wielkim uśmiechem na twarzy
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-Mówię poważnie!- mruknął- Serio mam z Tobą zamieszkać, przez jakiś czas
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-Ale teraz ich raczej nie złapiesz- mruknął- Wyjechali, gdzieś gdzie nie ma zasięgu- zaśmiał się
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-Jak twoi rodzice wrócą, to mogę się wyprowadzić, na razie mam z Tobą mieszkać do ich powrotu- uśmiechnął
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Eh , no dobra ale śpisz na kanapie omijasz mój pokój. - powiedziała idąc do swojego pokoju.Akurat króliczek zaczął tak słodko kicać.Wzięła go na ręce i wróciła do chłopaka. - Żebyś się potem nie przestraszył to to jest Tiff - dodała pokazując facetowi króliczka.
Offline
Moderator
-Mogę spać nawet na dworze- zaśmiał się- Emm.. Jak widzisz jestem dużym chłopcem i raczej nie przestaraszę się takiego maleństwa- uśmiechnął się i pogłaskał królika między uszami
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-Oj mam przechlapane u królika?- zaśmiał się i schował ręce do kieszeni
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- A jak - powiedziała z lekkim śmiechem. - No dobra to rozgość się jak będziesz coś chciał to mów - dodała kierując się w stronę sypialni.Gdy już tam była wskoczyła na łóżko z królikiem i zaczęła się z nim bawić.
Offline
Moderator
Max wyszedł na chwilę z domu i poszedł po swoją torbę, następnie wrócił do domu. Chwilę po tym odebrał telefon od swojego szefa
-Udało się?
-Tak szefie- mruknął i rozłączył się
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Dobra Tiff - powiedziała z uśmiechem do królika który zaczął biegać w kółko. - Po co Ci rodzicie mi go wysłali jakby nie wiedzieli , że mam swoje życie - powiedziała pod nosem głaszcząc królika.
Offline