Bywalec
-Max ja tak nie chce....ja tak już nie mg. Chce odejść.-wyszeptała.
Offline
Catia napisał:
Rybcia napisał:
Catia napisał:
- Nie zabraniam ci mówić. Więc, o co chodzi? - mruknął wchodząc do garderoby.- Ja nie moge tak... - urwala ale po pewnym czasie pojela znowu temat.
- Ja juz nie moge tak zyc. Nie wiem ile jestem Ci jeszcze w stanie wybaczyc.- Jak żyć? - warknął stając w drzwiach garderoby.
-Zyc tak jak do tej pory. Zyc z tym jak mnie traktujesz - Glos jej sie zalamywal. Wziela poduszke i przytulila ja do siebie. Bala sie tego jak Einar na to zareaguje.
Offline
Rybcia napisał:
Catia napisał:
Rybcia napisał:
- Ja nie moge tak... - urwala ale po pewnym czasie pojela znowu temat.
- Ja juz nie moge tak zyc. Nie wiem ile jestem Ci jeszcze w stanie wybaczyc.- Jak żyć? - warknął stając w drzwiach garderoby.
-Zyc tak jak do tej pory. Zyc z tym jak mnie traktujesz - Glos jej sie zalamywal. Wziela poduszke i przytulila ja do siebie. Bala sie tego jak Einar na to zareaguje.
- Zdajesz sobie sprawę, czy już wygody tego domu wymazały ci pamięć, że to ja wyciągnąłem Cię z tego miejsca które ty nazywałaś domem. - warknął
Szanuj Admina swego, bo zawsze możesz mieć gorszego.
Offline
Moderator
blondynka napisał:
-Max ja tak nie chce....ja tak już nie mg. Chce odejść.-wyszeptała.
-Słucham?- wrzasnął i z impetem zamknął laptopa
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Bywalec
Akira zacisnęła powieki i cofnęła się kilka kroków.
-Boje się cb.-wyszeptała.
Offline
Catia napisał:
Rybcia napisał:
Catia napisał:
- Jak żyć? - warknął stając w drzwiach garderoby.-Zyc tak jak do tej pory. Zyc z tym jak mnie traktujesz - Glos jej sie zalamywal. Wziela poduszke i przytulila ja do siebie. Bala sie tego jak Einar na to zareaguje.
- Zdajesz sobie sprawę, czy już wygody tego domu wymazały ci pamięć, że to ja wyciągnąłem Cię z tego miejsca które ty nazywałaś domem. - warknął
- Tak, zdaje sobie z tego sprawe - mruknela potulnie opuściwszy przy tym glowe. -Ale prosze Cie, postaw sie w mojej sytuacji. Czy Ty wiesz przez co ja przechodze? -usniosla powoli wzrok na niego.
Offline
Moderator
blondynka napisał:
Akira zacisnęła powieki i cofnęła się kilka kroków.
-Boje się cb.-wyszeptała.
- Mnie?- zapytał i podniósł się i odłożył laptopa
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Rybcia napisał:
Catia napisał:
Rybcia napisał:
-Zyc tak jak do tej pory. Zyc z tym jak mnie traktujesz - Glos jej sie zalamywal. Wziela poduszke i przytulila ja do siebie. Bala sie tego jak Einar na to zareaguje.- Zdajesz sobie sprawę, czy już wygody tego domu wymazały ci pamięć, że to ja wyciągnąłem Cię z tego miejsca które ty nazywałaś domem. - warknął
- Tak, zdaje sobie z tego sprawe - mruknela potulnie opuściwszy przy tym glowe. -Ale prosze Cie, postaw sie w mojej sytuacji. Czy Ty wiesz przez co ja przechodze? -usniosla powoli wzrok na niego.
- Oczywiście, jesteś niewdzięczna. Naoglądałaś się jakichś beznadziejnych romansideł i teraz.. - urwał - i teraz ja cię nauczę posłuszeństwa. - syknął podchodząc do łóżka.
Szanuj Admina swego, bo zawsze możesz mieć gorszego.
Offline
Bywalec
-T-tak...i to ze szpitalem...ja tak nie chce...- miała łzy w oczach.
Offline
Catia napisał:
Rybcia napisał:
Catia napisał:
- Zdajesz sobie sprawę, czy już wygody tego domu wymazały ci pamięć, że to ja wyciągnąłem Cię z tego miejsca które ty nazywałaś domem. - warknął- Tak, zdaje sobie z tego sprawe - mruknela potulnie opuściwszy przy tym glowe. -Ale prosze Cie, postaw sie w mojej sytuacji. Czy Ty wiesz przez co ja przechodze? -usniosla powoli wzrok na niego.
- Oczywiście, jesteś niewdzięczna. Naoglądałaś się jakichś beznadziejnych romansideł i teraz.. - urwał - i teraz ja cię nauczę posłuszeństwa. - syknął podchodząc do łóżka.
Odrzucila poduszke i cofnela sie na drugi koniec lozka
- Uspokoj sie. Prosze Cie. Dlaczego Ty mnie tak ranisz? - blagala ze lzami w oczach.
Offline
Moderator
blondynka napisał:
-T-tak...i to ze szpitalem...ja tak nie chce...- miała łzy w oczach.
- To ma być straszne?- zapytał- jak masz zamiar się wyżalać idź do psychiatry, albo coś takiego- mruknął i spojrzał na okno
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Bywalec
-Odchodze Max..-wyjąkała.
Offline
Rybcia napisał:
Catia napisał:
Rybcia napisał:
- Tak, zdaje sobie z tego sprawe - mruknela potulnie opuściwszy przy tym glowe. -Ale prosze Cie, postaw sie w mojej sytuacji. Czy Ty wiesz przez co ja przechodze? -usniosla powoli wzrok na niego.- Oczywiście, jesteś niewdzięczna. Naoglądałaś się jakichś beznadziejnych romansideł i teraz.. - urwał - i teraz ja cię nauczę posłuszeństwa. - syknął podchodząc do łóżka.
Odrzucila poduszke i cofnela sie na drugi koniec lozka
- Uspokoj sie. Prosze Cie. Dlaczego Ty mnie tak ranisz? - blagala ze lzami w oczach.
- Kochanie, przecież ja nic ci nie zrobię. Postaram się tylko naprawić to co sobie ubzdurałaś. - podszedł do niej i pociągnął ją za rękę. - I będziesz grzeczną dziewczynką, tak jak lubię.
Szanuj Admina swego, bo zawsze możesz mieć gorszego.
Offline
Moderator
blondynka napisał:
-Odchodze Max..-wyjąkała.
- Max spokojnie- powiedział w myślach
- Dlaczego masz odchodzić źle Ci?- zapytał i popatrzył na nią
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Bywalec
-Tak źle mi..
Offline