Zacznę prosto z mostuXD.
Ten wątek powstał po to abyśmy powiedziały jak zaczęła się nasza przygoda z Rpg(rpg nie ze stroną WL)
Moja historia:Początek lata,okropny upał a ja oczywiście chora;).Siedząc pod kołdrą na fotelu przeglądałam gsm aż nagle mój wzrok powędrował na prawą stronę ekranu.Znajdowała się tam lista postów,moją uwagę przykuł jakiś o początku RPG nie byłam pewna o co chodzi więc weszłam w niego i przeczytałam fabułę.
Osoby biorące udział zaczęły już grać więc podpatrzyłam o co chodzi i pomyślałam: "Zrobię sobie kartę będzie śmiesznie."Zagrałam kompletnie na ślepo ale po krótkiej chwili poznałam koleżankę, która nauczyła mnie grać w RPG.
The End!
Teraz wasza kolej:D
Ps.Muszę dodać że wtedy zaczął się okres kiedy miałam na punkcie Rpg bzika i co chwilę w jakieś grałam.
Na początku pisałam posty typu "Podeszła do szklanki i ją wypiła"XD.
Ostatnio edytowany przez Julanta (2013-12-21 23:47:39)
Offline
Nowicjusz
Miałam lat 9-10, nudziłam się jak mops na obozie (tydzień deszczu, okropność, wstajesz z tej kanadyjki tylko na żarcie) i przylazł znajomy z kostkami i podręcznikiem do bodajże Warhammera albo D&D no i bum.
Zaczęliśmy grać, wymyślać własne systemy, opracowywać postacie.
Wolność polega na tym, że sam wybierasz, do kogo należysz. Ale tak naprawdę trudno jest być wyłącznie "swoim własnym". Kiedyś miałem wrażenie, że to proste i że właśnie taki jestem. A potem uświadomiłem sobie, że zależę – od nich właśnie, bo są osobami, dla których mógłbym zrobić wiele.
Offline