Moderator
Max obudził się wyłączył telewizor i odsłonił zasłonki. Podszedł do szafy i zaczął przekopywać ją w poszukiwaniu ubrań
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Usiadla leniwie na lozku i rozejrzala sie po pokoju. Wszystko bylo na swoim miejscu i nikogo nie bylo.
- Idealnie - mruknela odkrywajac sie. Opuscila nogi i zalozyla swoje czarne kapcie. Wstala i podarzyla do lazienki aby sie ogarnac. Zachaczyla po drodze o garderobe. Wybrala czarna koszulke na ramiaczkach i spodenki do tego.
Offline
Moderator
Max ubrał się i zszedł na duł, szykując śniadanie coś nucić
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Wyszla z lazienki poprawiajac ramiaczko. Posprzatala w swoim pokoju i zeszla na dol. Weszla tanecznym krokiem do kuchni i podeszla do lodowki. Wyjela sok i zobila sobie kanapki. Stanela odwrocona do okna. Zaczela jesc kanapki, spogladajac na to, co sie dzieje zza oknem.
Offline
Moderator
Max zjadł śniadanie i wyszedł z domu przechodząc przez park kupił bukiet czerwonych róż
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Odwróciła się, wzięła ostatnią kanapke oraz sok i poszła do salonu. Położyła wszystko na stoliku a sama podeszła do okien i odsłoniła wszystkie. Do pokoju odrazu wpadły promienie słońca. Usiadła na kanapie i dokończyła jedzenie.
Offline
Moderator
Max doszedł do domu Rose i zadzwonił do drzwi
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Dziewczyna słysząc dzwięk dzwonka odłozyła wszystko i leniwie podeszła do drzwi. Otworzyła je nie sprawdzając kto to i odrazu tego pożałowała. Poznała chłopaka z poprzedniego dnia
- Tak? - zapytała starając się aby jej głos brzmiał stanowczo i odważnie.
Offline
Moderator
-Cześć- uśmiechnął się i podał jej kwiatki- To dla ciebie
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-Podobasz mi się- powiedział prawie nie słyszalnym głosem
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Podobam? Czy ja dobrze usłyszałam? - zapytała dla upewnienia się. Wyszła i rozejrzała się - Kurwa - przeklnęła pod nose, gdy tylko zauważyła ciekawską sąsiadeczke, która jest pierwsza do plotek.
- Emm... co robić... - mruknęła łapiąc się za głowe. - Przeciez ta stara kwoka rozpowie po całej dzielnicy dopowiadając jakieś 90% zmyślonej historii... - wróciła do drzi i spojrzała na kwiatki - Dobra, było miło. Fajnie, ze Ci sie podobam ale my sie nie znamy. Przykro mi. Nic z tego nie będzie a teraz pa. - odwróciła sie w strone drzwi ale zawachała przez chwile. Wróciła wzrokiem do chłopaka a potem na kwiatki - Ale to zabieram z sobą - szepnęła i wzieła kwiatki - Tak wiesz, dla pozorów - uśmiechnęła się i weszła do domu.
Offline
Moderator
-Tak, dobrze usłyszałaś- uśmiechnął się- Taa, sąsiadki są zawsze do plotkowania- mruknął pod nosem zerkając na sąsiadkę- A może, tak się poznamy?- zapytał wracając wzrokiem do niej- No dobra pa- odwrócił się i wyszedł z podwórka
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline