Co jest? Burza śnieżna, która w Wigilię kompletnie zasypała miasteczko Gracetown. Na tle lśniących białych zasp pięknie prezentowały się prezenty przewiązane wstążeczkami i kolorowe światełka połyskujące w nocy wśród wirujących płatków śniegu.
Śnieżyca zamieniła małe górskie miasteczko w prawdziwie romantyczne ustronie. Chyba nikt nie oczekuje, że dzięki nocnej wyprawie przez metrowe zaspy do Waffle House uda się odkryć uczucie do wieloletniej przyjaciółki. Ale w święta, przecież może zdarzyć się wszystko.*
*Lauren Myracle, Maureen Johnson, John Green - W śnieżną noc
Karta:
Imiona i Nazwisko: Katherine Willamette
Wiek:21
Wygląd:
Charakter:
Inne:
~ Ma 1.78 metrów wzrostu.
~ Jąka się kiedy kłamie.
~ Ma pieska rasy Cavalier King Charles Spaniel, który jest samcem i wabi się Shevil - tak, to nieudane połączenie słów "shy" i "devil".
~ Większość osób mówi na nią Kate, ale swojej rodzinie jak i najlepszej przyjaciółce pozwalać nazywać się "Katherinka"!
Ostatnio edytowany przez Saoirse (2014-11-29 15:15:43)
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
Karta:
Imiona i Nazwisko: Justin Drew Bieber
Wiek:22
Wygląd:
Charakter: wg
Inne:
- Uważa, że to słodkie kiedy dziewczyny pytają się czy mogą go przytulić.
- Powiedział, że łamie mu się serce kiedy widzi płaczącą dziewczynę.
- Raz miał sen, że zjadł go kot. To jest powód dlaczego nienawidzi tych zwierzaków.
- Justin zawsze zasypia przy włączonym TV
- Jeżeli Justin przytula długo dziewczynę znaczy, że ją lubi.
- Kiedy Justin nie wie co powiedzieć po prostu się słodko uśmiecha.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
Shevil był przywiązany do jakiegoś słupka obok restauracji, psiak spał sobie i co jakiś czas wstawał spłoszony, jakby usłyszał, że ktoś go woła.
Tymczasem Katherine* - siedziała na jednym z czarnych krzesełek który miał oparcie opatulone szalikiem i czapeczką, a rękawiczki miała wepchnięte w kieszenie. Podszedł do niej kelner ubrany w czarny garnitur.
- Podać coś? - Zapytał, trzymał w ręce notes i długopis. Katherinka sięgnęła po menu, po chwili wgapiania się w niego odparła:
- Quesadille z chili con carne i czarną kawę. - Mężczyzna po chwili odszedł.
*http://whatgoesgoodwith.com/wp-content/ … r-2014.jpg
Ostatnio edytowany przez Saoirse (2014-11-29 15:52:18)
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
Chłopak idąc w stronę restauracji zauważył Shevil'a, lubił się bawić z tym psiakiem i wiedział do kogo należał. Podszedł do niego i ukucnął, po czym odparł.
- Jesteś z Katherine prawda? - Wiedział, że pies nic nie odpowie, ale w zamian za to dostał buziaka językiem, w policzek. Zachichotał delikatnie i wstał, udał się w stronę drzwi i już po chwili w niej był.
- ~ -
Rozejrzał się na wszystkie strony i zauważył swoją przyjaciółkę, tak. Podszedł do niej od tyłu i gdy już miał jej zakryć oczy, bum!!! Poślizgnął się.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
Odwróciła delikatnie głowę i wybuchła śmiechem, niecodziennie widzi się Justina leżącego na podłodze w plamie od roztopionego śniegu.
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
Oszołomiony wstał.
- Ała, mój tyłek. - Położył ręke na pośladku i delikatnie pomasował obolałe miejsce. - Miałem Ci zrobić niespodziankę, a zamiast tego wylądowałem na ziemi i stwierdzam, że nie jest wygodnie.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
- To zdecydowanie podobało mi się bardziej. - Zaśmiała się delikatniej, po chwili do stolika podszedł kelner z tacą.
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
- To nie było śmieszne Katherino Willamette. - Pogroził jej palcem i usiadł obok niej.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
Kelner wyłożył wszystko na stół.
- Dziękuję. - Odparła patrząc w jego stronę, a po chwili odszedł.
- A jednak. - Skierowała się po chwili do Justina.
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
- Shevil'owi nie jest tam zimno? Mi się odmroziły palce u stóp. - Spojrzał w okno gdzie zobaczył śpiącego psa.
Kelner zapytał się czy Justin coś chce, więc..
- Poproszę gorącą czekoladę z piankami, ale dwoma. - Posłał mu mały uśmiech i wzrok znów padł na Katherine.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
- Wbrew pozorom nie, chyba mu tam nawet wygodnie. - zachichotała patrząc przez okno na śpiącego psa.
Use that brain of yours to express
that beautiful heart of yours. So
figure out what you want to say and
say it.
Offline
Nowicjusz
Dostał swoje zamówienie. Oblizał usta i upił łyk czekolady, ciepła ciecz rozpłynęła się w gardle, a jego ciało obeszło ciepło. Nawet nie wiedząc, że ma wąsik zapytał Katherine.
- Słońce, powiedz mi czy chciałabyś pójść ze mną pozjeżdzać na sankach? Dawno nie zjeżdżałem, może dwa lata temu z Jazzy.
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline
Nowicjusz
- Proszę, proszę, proszę!!! - Zrobił minę zbitego psa i jednocześnie klęknął na kolanach.
sliiit justin xd
You got me sippin' on something
I can't compare to nothing
Offline