Fabuła :
Już od przedszkola jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi , nigdy nie mogliśmy się rozstać a rodzice nas nazywali papużkami nierozłączkami . Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło , mieliśmy po 8 lat . Chłopiec zawsze lubił przybiegać do domu swojej najlepszej przyjaciółki , kiedy stał przed jej drzwiami zdyszany zapukał czekając na otwarcie drzwi. Lecz nie było słychać żadnego kroku w stronę drzwi.Zdezorientowany i lekko przerażony podbiegł do okna, stając delikatnie na paluszkach, aby móc cokolwiek dostrzec. Zmrużył mocno oczy, by po chwili poczuć jak zimny pot oblewa całe jego ciało. W środku było...pusto. Zero żywej duszy. Nie było jej. Jego najlepszej przyjaciółki. Części jego życia. Najważniejszej osoby na świecie. Zostawiła go bez najmniejszego słowa pożegnania. Po prostu odeszła. Jedynie co mu pozostało to tej przyjaźni to naszyjnik połówka czterolistnej koniczynki. Drugą część miała ona. To miał być symbol ich wiecznej przyjaźni. Tego co ich łączyło i miało łączyć przez wiele długich lat.
Od tamtego wydarzenia minęło już 10 lat. Życie jak zwykle toczyło się swoim spokojnym rytmem, aż do czasu, gdy nie nastał pewien pamiętny poniedziałek. Chłopak w ciągu tych lat zdołał już wyrzucić z siebie wszelkie wspomnienia z przeszłości i zbudować wokół siebie mur, którego nie pozwala przekroczyć nikomu. Jest zimny, bezwzględny, arogancki i nieczuły na krzywdę innych. Wyzbył się wszystkich ludzkich emocji, którego jego zdaniem, mogłyby ponownie go zranić. Wszyscy w mieście czują do niego respekt i dobrze wiedzą, że od niego należy trzymać się z daleka.
A co się stanie jak osoba najważniejsza osoba z przyszłości wróci ?
Dziewczyna ponownie wprowadza się do miasta, zapisuje się do miejscowego liceum, zupełnie nieświadoma tego, że będzie musiała zmierzyć się ze swoją przeszłością. Los sprawia, że już pierwszego dnia w szkole spotyka chłopaka, którego zupełnie nie poznaje. Chłopak już nie jest tym wesołych chłopczykiem z dawnych lat. Mimo tego dziewczyna miała nadzieje , że coś się uda odbudować lecz szybko dochodzi do wniosku, że on jest zdecydowanie temu przeciwny i z pewnością nie odpowiada mu jej obecność.
Czy uda im się odbudować swoje relacje?
DON'T COPY
Karta :
Imię :
Nazwisko:
Wiek : 18
Wygląd :
Charakter :
Hobby :
Inne :
Karta : Miguseg
Imię : Melanii
Nazwisko: Koranii
Wiek : 18
Wygląd : Tam
Charakter : WG
Hobby : muzyka, rysowanie, sport
Inne : WG
Dz.:
- Melanii
- Chiara
Ch. :
- Leon
-
Ostatnio edytowany przez Miguna (2014-11-09 17:20:40)
Offline
Zbanowany
Karta :
Imię : Chiara Lorelei
Nazwisko: Garland
Wiek : 18
Wygląd :
Charakter : sympatyczna, zabawna, bytra, sprytna, aczkolwiek egoistyczna.
Hobby : moda,muzyka
Inne:
Ostatnio edytowany przez doutzen (2014-11-09 16:48:27)
Offline
Moderator
Karta :
Imię : Leon
Nazwisko: Jenkins
Wiek : 18
Wygląd :
Charakter : Wg
Hobby :Gitara, książki, martletowanie żelków-misiów, rysunki
Inne : Lubi żelki, kawę i papierosy.
Offline
zaczynamy od momentu gdy idziemy do szkoły , potem się spotykamy no i dz. nie poznaje ch. i ble ble ble
___________________________________________________________________________________________
Dziewczyna rozglądała się wkoło żeby dobrze zapamiętam drogę do szkoły. Mimo tego , że minęło dziesięć lat to i tak pamiętała większość dróg. Po chwili stanęła i popatrzyła się na park w którym zawsze lubiła się bawić z jej najlepszym przyjacielem.
Ostatnio edytowany przez Miguna (2014-11-09 17:52:07)
Offline
Moderator
Leon szedł do szkoły. Z słuchawkami w uszach, szedł dość nieuważnie, nie obchodziło go nic. Przeszedł koło parku, popatrzył na niego z obojętnością, wzruszył ramionami i poszedł dalej, poprawiając czarny plecak.
Offline
Melanii miała w głowie dużo pytań dotyczących życia chłopaka ale nie miała tej pewności , że on jest w tym mieście. Poprawiła torbę na ramieniu po czym ruszyła dalej w stronę szkoły.
Offline
Moderator
Chłopak doszedł fo szkoły, więc przeszedł przez bramę i wyjął słuchawki z uszu. Oparł się o mur i spojrzał na swoje buty. Sam nie bardzo wiedział dlaczego. Lubiał się w nie wpatrywać.
Offline
Po paru minutach dziewczyna była na miejscu , jej wzrok przechodził z osoby na osobę. Po chwili zauważyła chłopaka o ciemnych włosach " może on będzie wiedział czy on tu chodziło do szkoły " pomyślała wolnym krokiem kierując się w stronę chłopaka.
Offline
Moderator
Zobaczył, że jakaś dziewczyna o brązowych włosach podeszła do niego. Zdenerwował się, ale po chwili odparł spokojnie:
-Czego?-spytał oschle.
Offline
- Przepraszam , wiesz może czy chodzi do tej szkoły Leon Jenkins ? - zapytała patrząc się na chłopaka. Miała lekkie wątpliwości co do pytania się tego chłopaka ale było już za późno.
Offline
Moderator
-Hmm, owszem-odparł chłopak-Tak, chodzi.
Skąd ona go znała? Nie poznawał jej. Ale nie chciał jej wyjawić prawdy, niech dziewczyna się pomęczy.
Offline
Moderator
-3 klasa. Ta sama, co moja. Ty chyba też z trzeciej, co nie?-spytał. Teraz trzeba obczaić, kim jest dziewczyna. Potem przekona się, czy powiedzieć jej prawdę.
Offline
Moderator
Nie podał jej ręki. Miał kiedyś przyjaciółkę o imieniu Melanii. I nie było to miłe.
Odeszła pewnego dnia, nawet nie pożegnawszy się. I to chyba była TA Melanii. Miała tą połówkę koniczynki. Widział ten naszyjnik, miała go zawieszonego.
Zrobiło mu się jeszcze bardziej smutno.
-Jeśli chciałabyś z nim porozmawiać, to masz Leona przed sobą-szepnął-Ale może on nie chce rozmawiać.
I odszedł. Było mu źle, że ona tak po prostu odeszła.
Offline