Ogarniający Temat
Wstała i wyjrzała przez okno. I przez głowe przeszła jej taka myśl, aby może jednak gdzieś wyjść. Mogła o dziwo chodzić gdzie chce, w tej kwestii ojciec jej ufał. Podeszła do szafy założyła pierwszą lepszą sukienkę, sandałki, włosy pozostawiła w stanie nienaruszalnym. Wzięła telefon i oznajmiła ojcu,że wychodzi.
Gdy już znalazła się przed domem, ruszyła w stronę, pobliskiej plaży. Mimo iż zbliżała się burza, szła jak najdalej.
Offline
Gadatliwy
Jasid szybko zerwał się z ławki, kiedy zobaczył dziewczynę. Włożył dłonie do kieszeni i podszedł nieco bliżej.
-Co taka ładna dziewczyna jak ty robi sama na dworze, w czasie burzy? - Zapytał, szczerząc się do niej.
Offline
Ogarniający Temat
Spojrzała na niego zdziwiona.
-Ta "ładna dziewczyna" idzie się przejść.-zaśmiała się robiąc gestem cudzysłów.
-A burza jakoś specjalnie mi nie przeszkadza, będzie co oglądać.-powiedziawszy to ruszyła w stronę plaży, nie zwracając już uwagi na nieznajomego.
Offline
Gadatliwy
Jasid doścignął dziewczynę, zagradzając jej drogę.
-Mogę Ci potowarzyszyć. Będziesz się mniej bała. Chociaż widzę, że ty należysz do tych odważniejszych, kochanie.- Powiedział i 'puścił jej oczko'.
Offline
Ogarniający Temat
Westchnęła.
-Kochanie? Czy my się w ogóle znamy, że przechodzisz już na "ty"?-zapytała śmiejąc się.
-Mówiłam, nie boję się burzy.. Jednak skoro ci tak zależy,możesz iść ze mną. I tak nie mam nic lepszego do roboty.-mruknęła.
Offline
Gadatliwy
-Nie znam Twojego imienia, więc sądzę, że kochanie, to idealne określenie. - Uśmiechnął się. -Jasid jestem. Jasid Black. - Mruknął, podając jej dłoń.
Offline
Ogarniający Temat
-Clara, Clara Whintson.-powiedziała i podała dłoń lekko się uśmiechając.
-To...zejdziesz mi z drogi czy mam ci pomóc, kochanie?- zaśmiała się drwiąc z Jasida.
Offline
Gadatliwy
-Jasne. - Powiedział, odsuwając się dziewczynie. -Piękne imię, ale wiesz co... tak myślę, że zostanę przy tym kochanie. - Powiedział, spoglądając na dziewczynę.
Offline
Ogarniający Temat
-Hm..skoro chcesz, chociaż nie wiem co wspólnego ma "kochanie" z moim imieniem..-powiedziała patrząc przed siebie.
-Dziękuję. Jasid Black...Jesteś tutaj nowy? Nie słyszałam takiego nazwiska u nas w miasteczku..Znałabym cię.
Offline