Aktywny
-To sam sobie je wezmę.-mruknął.Wstał.Podszedł do dziewczyny łóżka i zabrał jej papierosy.
Offline
Gadatliwy
Naomi spojrzała groźnie na chłopaka i wyrwała mu z dłoni papierosy.
-Czy ty masz mnie za idiotkę? - Warknęła, powstrzymując się od uderzenia chłopaka w policzek.
Offline
Aktywny
-Hmm...To zależy.-mruknął.Uśmiechnął się kpiąco.Ponownie wyrwał dziewczynie papierosy.
Offline
Nowicjusz
Chłopak wrócił do pokoju,pisząc SMS
"Ta moja lokatorka najlepsza nie jest"
Offline
Dziewczyna obejrzała się za siebie , żeby zobaczyć czy idzie za nią jeszcze chłopak, lecz go już nie było.Z lekkim uśmiechem wyszła przed akademik usiadła na zimnym murku patrząc się w niebieskie niebo.
Offline
Nowicjusz
Chłopak zaczął grzebać w walizce dziewczyny.
Offline
PG : że co ? !
________________________________________________________________________
Dziewczyna po chwili spuściła głowę zaczęła patrzeć się w trawę jednak po chwili nauczyciel zagonił ją do akademika. Nie chciała wracać do pokoju no ale jak każą , szybkim krokiem skierowała się do pokoju.Po paru sekundach była przed drzwiami szybkim ruchem otworzyła drzwi i zobaczyła chłopaka który grzebał jej w rzeczach. - Co ty do cholery robisz ?! - krzyknęła podchodząc do chłopaka. - Zboczeniec - mruknęła i walnęła chłopaka w twarz po czym wzięła swoją walizkę z daleka od niego.
Offline
Nowicjusz
PG: Nie wiem czy wiesz ale jestem kiepska w RPG.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Eee..
Chłopak zaniemówił,usiadł na łóżku i zaczął przeglądać net.
Po chwili wyskoczył przez okno i pobiegł do sklepu.
Offline
- Boże czemu muszę być z takimi ludźmi w jednym pomieszczeniu - mruknęła patrząc jak chłopak wyskakuje przez okno. Dalej wkurzona podeszła do okna , żeby je zamknąć. Popatrzyła się w chwilę na niebo po czym podeszła do walizki którą potem zamknęła i wsunęła z powrotem pod łóżku.
Offline
Nowicjusz
~~~~~~~
W sklepie
~~~~~~
- Po proszę najpięknięjszy bukiet róż.
- Proszę.
~~~~
w pokoju
~~~~~
- Mam nadzieje że bukiet się podoba.
Kładzie bukiet na łóżku,wychodzi z pokoju.
Offline
Dziewczyna popatrzyła się na na róże które położył chłopak. - O nie - mruknęła i nagle zrobiła się cała czerwona.Wkurzona wzięła kwiaty i wyrzuciła przez okno. Usiadła na parapecie dotykając swojej twarzy - Jak przyjdzie to go zabije - mruknęła podchodząc do drzwi od łazienki.Po czym wzięła kąpiel.
Offline
Nowicjusz
Chłopak wchodzi do pokoju,nie widząc róż.
- Heh...
Zaczyna pisać wypracowanie na laptopie.
Offline
Gadatliwy
-Posłuchaj chłoptasiu... jeśli myślisz, że mieszkasz tu dłużej i Ci wszystko wolno to się mylisz. Ja nie wpier**lam się do Twojego życia, a ty do mojego. Mam nadzieję, że to zrozumiesz, bo nie mam ochoty tego powtarzać. - Krzyknęła, wyrywając papierosy chłopakowi. Schowała je do kieszeni i usiadła zirytowana na łóżku.
Offline
Nowicjusz
- Pewny nie jestem,ale jak już tak mówisz złociutka..
Chłopak poszedł do łazienki się przebrać.
Offline