- We Love RPG http://www.weloverpg.pun.pl/index.php - RPG Magiczne http://www.weloverpg.pun.pl/viewforum.php?id=18 - Opuszczone muzeum http://www.weloverpg.pun.pl/viewtopic.php?id=1072 |
angelo112 - 2014-06-16 19:47:18 |
Fabuła: W 1888 roku w Anglii dochodziło do morderstw, wszystkie zostały wykonane niedaleko opuszczonego, ogromnego domu. Po wielu latach ludzie uznali, że w domu mieszka jakiś demon, który żywi się duszami zamordowanych. Urządzono więc egzorcyzm, a dom doszczętnie spalono. Ludzie zapomnieli o całym wydarzeniu. |
Yuu - 2014-06-16 19:53:05 |
Karta: Yuu |
Yuu - 2014-06-16 20:01:35 |
Margareth z lekkim zaniepokojeniem obserwowała, jak dusze innych ludzi dołączały do osób opuszczających muzeum. |
angelo112 - 2014-06-16 20:02:57 |
Amy wstała i pierwsze co zrobiła to włączyła swoje radio. Tak, radio. Śmieszne prawda? Ale właśnie z tego urządzenia uwielbiała czerpać wiadomości. Wlała do miski z płatakami mleko i usiadła na przeciwko radia. Włączyła go i usłyszała o kolejnych samobójstwach. Bądź co bądź, jednak Amy niepokiła ta cała zaistaniała sytuacja. Słuchała mężczyznę w radiu przeżuwając płatki. |
Yuu - 2014-06-16 20:20:39 |
Duch zaczął niespokojnie snuć się po muzeum, zręcznie omijając chodzącym po nim ludzi. W swojej martwej głowie obmyślała plan, jak pomóc ludziom. Dość często podsłuchiwała rozmowy, przez co dowiedziała się, że bardzo dużo ludzi, zwykle w jej wieku, odbiera sobie życie. Margareth westchnęła cicho. |
angelo112 - 2014-06-16 20:24:17 |
Amy chodziła po domu słuchając radia i przy okazji sprzątając po śniadaniu. Ubrała pierwszą lepszą sukienkę, jakieś buty na obcasie. Włosy zostawiła rozpuszczone, tylko wróciła się do pokoju po dziennik, w którym zapisywała wszystko co dotychczas zaobserwowała. A gdzie się kierowała? Do "opuszczonego muzeum". |
Yuu - 2014-06-16 20:47:34 |
Przez chwilę kobieta przestała rozmyślać o masowych samobójstwach w okolicach jej miejsca nawiedzania. Zaczęła z daleka przyglądać się ludziom. Byli tacy beztroscy, weseli, większość przybyła z rodzinami... Margareth nagle posmutniała. Biedni... |
angelo112 - 2014-06-16 22:05:25 |
Gdy Amy stanęła przed tym jakże sławnym muzeum zaczęła się zastanawiać. |
Yuu - 2014-06-17 07:35:39 |
Nagle Margareth doznała olśnienia. Szybko rozejrzała się po sali. Już wie, jak pomóc ludziom. Potrzeba tylko osoby, która ją widzi. |
angelo112 - 2014-06-17 17:24:41 |
Gdy Amy stanęła przed drzwiami westchnęła głęboko i trochę się wahała. Nie wiedziała jak to się dla niej skończy, prawda? Równie dobrze mogła tam wejść i popełnić samobójstwo jak reszta młodych ludzi. Jednak wiedziała,że musi coś z tą sprawą zrobić. Nacisnęła srebrną klamkę i rozglądała się nerwowo ale uważnie dookoła. Nagle zauważyła siedzącą pod ścianą dziewczynę. Podeszła do niej i zapytała: |
Yuu - 2014-06-18 16:36:26 |
Margareth podskoczyła, kiedy usłyszała głos nieznajomej dziewczyny. Co w tym dziwnego? Był skierowany właśnie do niej. Ponieważ kobieta jako duch nie rozmawiała z kimś innym przez kilkaset lat, jej reakcja wyglądała dość dziwnie - po prostu rozpłynęła się w powietrzu. Po chwili jednak pomyślała, że to ona jest tą osobą, której od tak dawna szukała. Pojawiła się przed nią i szepnęła: |
angelo112 - 2014-06-18 18:10:13 |
Amy stała i nagle ją zamurowało. Czy to właśnie przed chwilą dziewczyna do której się kierowała z pytaniem rozpłynęła się w powietrzu po czym nagle wróciła? Dziewczyna powiedziała z łamiącym się ale poważnym tonem. |
Yuu - 2014-06-23 16:42:01 |
Momentalnie oczy Margareth rozjaśniały, po chwili jednak znów były ponure tak, jak to zwykle duch ma w zwyczaju. Mimo wyrazu twarzy uśmiechnęła się nieśmiało. |
angelo112 - 2014-06-23 18:07:11 |
Amy popatrzyła nieufnie na...to coś. Nie wiedziała co robić. Czy może uciec czy może jednak posłuchać jej propozycji. |