angelo112 - 2014-06-16 19:47:18

Fabuła: W 1888 roku w Anglii dochodziło do morderstw, wszystkie zostały wykonane niedaleko opuszczonego, ogromnego domu. Po wielu latach ludzie uznali, że w domu mieszka jakiś demon, który żywi się duszami zamordowanych. Urządzono więc egzorcyzm, a dom doszczętnie spalono. Ludzie zapomnieli o całym wydarzeniu.
W roku 2014 na miejscu starego domu wybudowano muzeum. Kiedy tylko zostało otworzone, na okolicy młodzi ludzie zaczęli masowo popełniać samobójstwa. Każdy, kto wyjdzie z muzeum, zabiera ze sobą ducha umęczonych ludzi, którzy zostali zamordowani w 1888 roku. Tylko jeden duch pewnej kobiety chce jakoś pomóc ludziom, aby się nie zabijali. Przyłącza się do dziewczyny i razem zaczynają szukać ludzi, którzy mieli styczność z muzeum.

Karta: moja
Imię: Amy
Nazwisko: White
Wiek: 20
Charakter: wg
Wygląd: http://data3.whicdn.com/images/57646077/large.jpg

Duch: Yuu
Dziewczyna-Ja

Yuu - 2014-06-16 19:53:05

Karta: Yuu

Imię: Margareth
Nazwisko: Nieznane
Charakter: Wyjdzie w praniu.
Wygląd:
http://media-cache-ec0.pinimg.com/236x/98/e3/a0/98e3a0afa75e4154e1d3f2310dcff10e.jpg

Yuu - 2014-06-16 20:01:35

Margareth z lekkim zaniepokojeniem obserwowała, jak dusze innych ludzi dołączały do osób opuszczających muzeum.
- Muszę szybko coś wymyślić - powiedziała cicho sama do siebie, bo przecież i tak nikt ze zgromadzonych nie mógł jej usłyszeć.

angelo112 - 2014-06-16 20:02:57

Amy wstała i pierwsze co zrobiła to włączyła swoje radio. Tak, radio. Śmieszne prawda? Ale właśnie z tego urządzenia uwielbiała czerpać wiadomości. Wlała do miski z płatakami mleko i usiadła na przeciwko radia. Włączyła go i usłyszała o kolejnych samobójstwach. Bądź co bądź, jednak Amy niepokiła ta cała zaistaniała sytuacja. Słuchała mężczyznę w radiu przeżuwając płatki.

Yuu - 2014-06-16 20:20:39

Duch zaczął niespokojnie snuć się po muzeum, zręcznie omijając chodzącym po nim ludzi. W swojej martwej głowie obmyślała plan, jak pomóc ludziom. Dość często podsłuchiwała rozmowy, przez co dowiedziała się, że bardzo dużo ludzi, zwykle w jej wieku, odbiera sobie życie. Margareth westchnęła cicho.
- Co robić?

angelo112 - 2014-06-16 20:24:17

Amy chodziła po domu słuchając radia i przy okazji sprzątając po śniadaniu. Ubrała pierwszą lepszą sukienkę, jakieś buty na obcasie. Włosy zostawiła rozpuszczone, tylko wróciła się do pokoju po dziennik, w którym zapisywała wszystko co dotychczas zaobserwowała. A gdzie się kierowała? Do "opuszczonego muzeum".

Yuu - 2014-06-16 20:47:34

Przez chwilę kobieta przestała rozmyślać o masowych samobójstwach w okolicach jej miejsca nawiedzania. Zaczęła z daleka przyglądać się ludziom. Byli tacy beztroscy, weseli, większość przybyła z rodzinami... Margareth nagle posmutniała. Biedni...

angelo112 - 2014-06-16 22:05:25

Gdy Amy stanęła przed tym jakże sławnym muzeum zaczęła się zastanawiać.
-Skoro ludzie wiedzą,że dzieje się tutaj coś dziwnego..To dlaczego tu przychodzą i świadomie tam wchodzą?-pytała siebie.
-Pha! Nie dziwie im się, w końcu ja też tam wchodzę.-prychnęła i zaczęła iść po schodach by dość do wjściowych drzwi.

Yuu - 2014-06-17 07:35:39

Nagle Margareth doznała olśnienia. Szybko rozejrzała się po sali. Już wie, jak pomóc ludziom. Potrzeba tylko osoby, która ją widzi.
- To raczej niemożliwe... - powiedziała z rezygnacją, siadając przy ścianie tam, gdzie znajduje się najwięcej ludzi. Może jednak ktoś się trafi.

angelo112 - 2014-06-17 17:24:41

Gdy Amy stanęła przed drzwiami westchnęła głęboko i trochę się wahała. Nie wiedziała jak to się dla niej skończy, prawda? Równie dobrze mogła tam wejść i popełnić samobójstwo jak reszta młodych ludzi. Jednak wiedziała,że musi coś z tą sprawą zrobić. Nacisnęła srebrną klamkę i rozglądała się nerwowo ale uważnie dookoła. Nagle zauważyła siedzącą pod ścianą dziewczynę. Podeszła do niej i zapytała:
-Przepraszam, wiesz może gdzie znajdę przedział 20-25?
Tak tutaj były przedziały muzealne. Właśnie w tym przedziale 20-25 były popełniane zbrodnie.

Yuu - 2014-06-18 16:36:26

Margareth podskoczyła, kiedy usłyszała głos nieznajomej dziewczyny. Co w tym dziwnego? Był skierowany właśnie do niej. Ponieważ kobieta jako duch nie rozmawiała z kimś innym przez kilkaset lat, jej reakcja wyglądała dość dziwnie - po prostu rozpłynęła się w powietrzu. Po chwili jednak pomyślała, że to ona jest tą osobą, której od tak dawna szukała. Pojawiła się przed nią i szepnęła:
- Naprawdę mnie widzisz?

angelo112 - 2014-06-18 18:10:13

Amy stała i nagle ją zamurowało. Czy to właśnie przed chwilą dziewczyna do której się kierowała z pytaniem rozpłynęła się w powietrzu po czym nagle wróciła? Dziewczyna powiedziała z łamiącym się ale poważnym tonem.
-Tak, widzę cię.- szepnęła równie cicho jak..."to  coś".
Czego mogła się spodziewać? Weszła przed chwilą do ogromnego muzeum, w którym popełniane są samobójstwa, a ona się dziwi,że przed jej obliczem pojawiają się i znikają "duchy". Szykowała się na coś o wiele gorszego, jednak i tak ten widok ją przestraszył. Nie była aż tak gotowa aby duchy ot tak jej się pojawiały przed twarzą.
Jej reakcja była normalna, prawda?

Yuu - 2014-06-23 16:42:01

Momentalnie oczy Margareth rozjaśniały, po chwili jednak znów były ponure tak, jak to zwykle duch ma w zwyczaju. Mimo wyrazu twarzy uśmiechnęła się nieśmiało.
- Miło mi cię poznać - zaczęła dość oficjalnym tonem - Nazywam się Margareth, musisz mi pomóc - powiedziała bez żadnego wyjaśnienia, co tu się tak naprawdę dzieje.
//TAK, ODPISAŁAM. MOŻESZ ŚWIĘTOWAĆ XD//

angelo112 - 2014-06-23 18:07:11

Amy popatrzyła nieufnie na...to coś. Nie wiedziała co robić. Czy może uciec czy może jednak posłuchać jej propozycji.
-Jestem Amy White, również..miło mi cię poznać?-powiedziała spoglądając na nią.
W końcu spostrzegła,że ludzie obserwują ją od dłuższego czasu. Co się dziwić..mówiła do ściany.

www.forumwbw.pun.pl www.megaman-nt-warrior.pun.pl www.cosan.pun.pl www.one-piecepbf.pun.pl www.simsowo.pun.pl