Julanta - 2014-04-13 22:43:13


http://goatronium.files.wordpress.com/2009/08/ruined_city_w.jpg
Fabuła:Rok 2034.Europa,Ameryka północna,Kanada i Japonia zaczęły ze sobą współpracować.
W jednym z Japońskich laboratorium miał powstać "wspaniały lek".
Badania nad owym lekiem nie udały się, miliardy dolarów zostały wyrzucone w błoto.
Niespełna rok później Japoński doktor Yutaka Hosokawa oznajmił, że nie wszystko stracone.
Europa i Kanada odmówiły udziału w dalszych badaniach.
Dwa lata później lek był gotowy, próbki zostały wysłane do Usa na testy.
Niestety lek nie spełnił swojej funkcji.
Jednak organizm na którym robiono eksperymenty zaczął dziwnie się zachowywać-był agresywny i pobudzony.
Organizm uciekł z laboratorium i trafił do miejscowego szpitala.
Przez media został on nazwany Qug.
Wspomniany Qug zabił wszystkich pacjentów, którzy później zmartwychwstali zupełnie zdrowi.
Usa było zachwycone "Qugiem" jednak Europa,Kanada i Japonia były wstrząśnięte.
Ameryka złapała "potwora" i skolonowała go, po 2 miesiącach Qug stał się nie obliczalny i uciekł...
Zabił 249 osób, które stały się zombie.
Europa odizolowała się od reszty świata, bojąc się Apokalipsy.
Cóż, częściowo miała rację... Apokalipsa Zombie nadeszła...


Karta postaci:
Imię:
Nazwisko:
Wiek:(16-50)
Wygląd:
Umiejętności:
Wysokość:
Charakter:




http://fontmeme.com/newcreate.php?text=Mara%20Baardsen&name=GASMASK_.ttf&size=40&style_color=CF141E
Wiek:19
Umiejętności:Mara jest bardzo wygimnastykowana, kiedy była nastolatką uczyła się strzelać z łuku, więc zna podstawy.
Szybko biega ponieważ w gimnazjum jeździła na zawody sztafetowe.
Potrafi nieźle pływać i walczyć wręcz, jednak trochę boi się broni palnej, ponieważ w dzieciństwie została poszczelona w nogę.
http://www.weloverpg.pun.pl/_fora/weloverpg/gallery/209_1390151067.jpg
Wysokość:167cm
Charakter:wg

Miejsca nieograniczone, jednak teraz można tworzyć tylko facetów.
-Mara
-Mia
-Jack
-Sam
-Rose
-Peter

Miguna - 2014-04-13 22:52:49

Karta postaci: Migusga
Imię: Mia
Nazwisko: Koranii
Wiek: 18
Wygląd: Tam
Umiejętności: Jak była mała strasznie interesowała się gimnastyką , przez co jej "elastyczność " jest w tym wieku dość dobra . Nie była jak większość dziewczynek i spinała się po drzewach każdego dnia przez co teraz  umie dobrze się spinać po  drzewach i nie tylko.
Wysokość: 165
Charakter: W grze

http://i62.tinypic.com/2nhl17c.jpg

Frugotella :3 - 2014-04-14 14:19:55

Karta postaci: Mua.
Imię:Rose
Nazwisko:Cloth
Wiek:(16-50) 18
Wygląd: http://autoimagesize.com/wp-content/uploads/2014/02/1920x1080-girl-with-aviator-sunglasses-hd-wallpaper-wallpaper-girls-images-girls-hd-wallpapers.jpg
Umiejętności: U miała latać xD.
Wysokość: 170
Charakter: wg

patrycja12 - 2014-04-14 14:30:00

Karta postaci:
Imię: Sam
Nazwisko: Lestrade
Wiek:(16-50)17
Wygląd:http://img.likely.pl/photo/large/20130112/rudowlosa-w-okularach-likely-pl-bab10d50.jpeg
Umiejętności: Doskonale strzela z łuku i obsługuje się sztyletem, który zawsze przy sobie ma. Doskonale się wspina na trudno dostępne miejsca dla innych. Podczas początków Apokalipsy jej ojciec oddał jej swój pistolet i naboje do niego.
Wysokość: 164
Charakter: Jest dość spokojna i potrafi myśleć w stresujących chwilach. Jednak jeśli jej lub komuś z jej bliskich grozi niebezpieczeństwo, potrafi być szybka, zwinna i niebezpieczna-nawet jeśli jest bardzo drobna. Jest jedną z najmłodszych, jednak to jej nie przeszkadza. Jest cicha, pomysłowa i pomocna.

Karta postaci:
Imię: Peter
Nazwisko: Lestrade
Wiek: 19
Wygląd: https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSwT7IIqke_NCxbp5vmkgolsxG1daCuFHwDoBLJ9xz686doDyme
Umiejętności: Świetnie biega, wspina się i maskuje.
Wysokość: 175
Charakter: Wg

mandaryna899 - 2014-04-14 14:32:14

Karta postaci: mandaryna899
Imię: Jack
Nazwisko: Black
Wiek:(16-50): 21
Wygląd: Pod Spodem
Umiejętności: Potrafi posługiwać się każdą bronią, szybko biega i ma dobry cel
Wysokość: 175 cm
Charakter: W Grze


http://img.loveit.pl/obrazki/20131125/fotobig/-5e792479b7c8f062d837.jpeg

Julanta - 2014-04-14 22:42:34

Mara wybiegła z domu, bała się, płakała.
Sama nie wiedziała czy lepiej zostać w małym miasteczku czy iść do miasta.
W miasteczku jest bezpiecznie, ale w miastach są lotniska dzięki którym można uciec do Kanady lub Europy.
Dziewczyna zatrzymała się, wytarła oczy, pomyślała i zaczęła biec w stronę miasta.

mandaryna899 - 2014-04-14 23:02:36

Jack wybiegł z domu, ze swoim scyzorykiem. Rozglądał się po okolicy i dostrzegł z daleka zapłakaną dziewczynę. Podbiegł do niej i złapał ją lekko za nadgarstki.
-Mara, spokojnie. Nie możesz tak panikować, bo pogorszysz sprawę. - Mruknął, spoglądając na dziewczynę. -Musimy się trzymać razem. - Dodał.

Julanta - 2014-04-14 23:06:31

Dziewczyna popatrzyła na chłopaka po czym głośno przełknęła ślinę.
Musimy dostać się na lotnisko.-powiedziała wyjmując rękę z uścisku.

mandaryna899 - 2014-04-14 23:17:59

-Uważaj! - Krzyknął, popychając dziewczynę. Wbił scyzoryk prosto w głowę Zombie. -Nie będzie prosto. Lotnisko jest daleko, a w około pełno żywych trupów... - Mruknął. -Trzeba wymyślić plan i zwołać resztę, o ile już nie są martwi. - Powiedział.

Julanta - 2014-04-14 23:22:09

Dziękuję.-powiedziała ciężko oddychając.
Ale po co nam reszta?Sami też sobie poradzimy.-Odparła wolnym krokiem idąc do przodu.

mandaryna899 - 2014-04-14 23:31:30

-Zgadzam się z Tobą, ale razem będziemy silniejsi. Chociaż nie wiem, czy to dobry pomysł ich szukać. Stracimy na czasie i narazimy swoje życie.  Na razie musimy się ukryć, za nie długo będzie ciemno.  - Mruknął i skierował się szybkim krokiem w stronę dużego budynku.

Julanta - 2014-04-15 14:40:58

Masz racje, narazie musimy gdzieś przenocować.-odparła idąc w kierunku budynku.
Rozejrzała się, w miasteczku nadal było dużo ludzi, większość zabierała ze sklepów jedzenie i broń.
Poczekaj tu.-krzyknęła po czym pobiegła w kierunku sklepu z bronią.
Z łatwością przeszła przez rozbite okno i ujrzała puste półki.
Tu nic nie ma.-jęknęła zagryzając wargi.

Miguna - 2014-04-15 14:44:25

Dziewczyna wybiegła z jednego z budynków, w jej oczach było widać strach.Przerażona patrzyła się na miasteczko które kiedyś tętniło życiem a teraz pustki. Wolnym krokiem zaczęła iść przez dawne ulice rozglądając się wkoło.

mandaryna899 - 2014-04-15 14:47:08

-Chodźmy dalej. - Mruknął, idąc za dziewczyną. Poszedł do małego sklepiku, gdzie było kilka lekarstw i mały zapas żywności. -Musi nam to wystarczyć jak na razie. - Powiedział, chowając rzeczy do plecaka. Ludzi robiło się coraz mniej, wszyscy uciekali, lub już zostali przemienieni, niektórzy po prostu nie wytrzymali i popełnili samobójstwo. Skierował się w wąską uliczkę, a kiedy zobaczył kilkanaście Zombie, złapał dziewczynę za rękę i zaczął biec.

Miguna - 2014-04-15 14:52:28

Dziewczyna po chwili zobaczyła zombie które zaczęło iść w jej stronę. Jak zawsze nie miała nic przy sobie więc zaczęła uciekać. Po chwili stała przed sklepem z bronią akurat była szyba wybita z lekkim uśmiechem wzięła kawałki szkła.Ręce miała pocięte i lała się krew ale chciała się uratować .. po czym zabiła zombie wbijając szkło w głowę .. (o ile tak się da .. )

Julanta - 2014-04-15 14:52:51

Poczekaj!Musimy tam wrócić!-krzyknęła łamiącym się głosem.
Ten sklep należał do znajomego rodziców.
Na zapleczu zawsze jest broń.-powiedziała biegnąc za chłopakiem.

mandaryna899 - 2014-04-15 14:56:49

-Nie mamy czasu Mara! - Krzyknął, spoglądając na zbliżające się Zombie. Po chwili ujrzał młodą dziewczynę. Dłonie miała z krwi, a obok niej leżał trup. -Wracamy. Musimy jej pomóc. To Mia. - Powiedział. Kilka "potworów" zabił, aby odgrodzić przejście, a przed resztą zaczął z Marą uciekać.
-Mia! - Krzyknął z oddali.

Miguna - 2014-04-15 15:00:16

Po paru sekundach zombie leżało na ziemi już nie żywe. - To już koniec - powiedziała sama do siebie rzucając resztę szkła na ziemie. Po chwili usłyszała krzyk , tak jakby ktoś wołał jej imię. Szybkim ruchem obróciła się w stronę hałasu. Zobaczyła tam Jacka i Mare. Z lekkim uśmiechem zaczęła iść w ich stronę.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:02:54

Jack szybkim krokiem skierował się na wprost dziewczyny. Podszedł do niej i lekko się uśmiechnął.
-Wszystko w porządku? Nie widziałaś reszty? - Zapytał, spoglądając na dziewczynę. Złapał ją za zakrwawione dłonie. -Zaraz opatrzymy Ci rany. Tylko musimy się gdzieś ukryć. - Mruknął.

Miguna - 2014-04-15 15:06:07

- Nie widziałam reszta , tak właściwie to myślałam , że jestem tu już sama - powiedziała patrząc się na chłopaka po czym jej wzrok powędrował na dziewczynę. - A gdzie się chcecie ukryć ? - zapytała biorąc swoje dłonie od chłopaka.

Julanta - 2014-04-15 15:07:45

W tym czasie Mara zaczęła szukać kluczy do zaplecza.
Nie ma ich.-mruknęła próbując otworzyć drzwi.
Po chwili popatrzyła się na dziewczynę.
Jeszcze nie wiemy.-odparła próbując staranować drzwi swoim drobnym ciałem.
Pomóżcie mi.-jęknęła.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:11:01

-Znam pewien budynek. Tam bylibyśmy bezpieczni, ale to dość daleko. Za duże ryzyko, że zginiemy. - Kontynuował Jack. -Nie macie dobrej broni, musimy znaleźć; W razie, gdybyśmy się rozdzielili każdy z nas będzie nią dysponował. - Mruknął. Spojrzał na Marę i popchnął drzwi, które po paru sekundach się otworzyły. Wszedł do środka i zaczął się rozglądać.

Julanta - 2014-04-15 15:16:55

Dziewczyna weszła do środka i rozejrzała się.
Tam jest broń!-krzyknęła idąc w stronę drugich drzwi.
Z łatwością otworzyła metalowe drzwi, które tym razem nie były zamknięte.
W środku było kilka pistoletów, 4 karabiny i porozrzucana amunicja.
Mara wzięła jeden karabin i jeden pistolet, po czym zaczęła szukać do niego amunicji.

Miguna - 2014-04-15 15:17:32

Dziewczyna podeszła do reszty patrząc się na drzwi które się dopiero co otworzyły. - Rozdzielić się , jak dla mnie to dobrze w końcu każdy będzie odpowiedzialny za siebie - powiedziała patrząc się dalej na drzwi. Wolnym krokiem weszła do pomieszczenia  za dziewczyną - O nie ja nawet wycelować nie umiem - powiedziała patrząc się na bronie.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:21:51

-To zły pomysł. Wolę mieć was na oku, poza tym w razie 'wypadku' będziemy mogli się osłaniać. Amunicja jest tutaj. - Mruknął. Załadował pistolety, karabiny i resztę amunicji schował do plecaka. -Musisz tylko wyszukać konkretnego celu i strzelasz. Skupiasz się na tym i nic nie może Cię rozproszyć, rozumiesz? - Uśmiechnął się, wychodząc ze sklepu. -Teraz jesteśmy bezpieczniejsi. - Mruknął. -A więc, gdzie się ukryjemy? - Zapytał.

Julanta - 2014-04-15 15:23:47

Przewiesiła sobie karabin przez ramie i popatrzyła na pozostałych.
Myślisz, że inni przeżyli.-zapytała z nadzieją w głosie patrząc prosto w oczy dziewczyny.
W tym momencie wszędzie zgasło światło.
Nie czekając na odpowiedź rozejrzała się.
Co się stało?-zapytała sama siebie wybiegając z pomieszczenia.

Miguna - 2014-04-15 15:24:24

- No jak wolisz - powiedziała biorąc jakąś broń.Z zaciekawieniem patrzyła się w nią cały czas.  - Eh wątpię w mojego cela więc może weź odemnie pistolet - dodała dając pistolet który miała w ręce chłopaki.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:28:37

-Nie Mia! Musisz mieć ten pistolet. - Mruknął. -To proste, mogę Cię nauczyć o ile będzie na tyle czasu. - Spoglądał na dziewczynę, z powrotem wchodząc do środka, kiedy zgasło światło. -Zapewne korki wysiadły. Chodźmy stąd. - Powiedział. -Tu nie jest najbezpieczniej.

Julanta - 2014-04-15 15:30:21

Chodźmy.-odparła dziewczyna wolno idąc w stronę budynku.
W tym momencie zaczął kropić deszcz.
Co zrobimy potem?-cicho zapytała patrząc się na chłopaka.

Miguna - 2014-04-15 15:31:22

- No okej okej - powiedziała z dziwną miną biorąc pistolet.Cały czas go trzymała w rękach gdy zgasło światło wyszła na zewnątrz patrząc się w ziemie. Po chwili dziewczyna ruszyła za Marą. Ciepłe krople deszczu zmyły krew z jej rąk.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:35:50

-Nie mam pojęcia. Teraz musimy się trzymać razem i to jest najważniejsze. - Powiedział i podniósł karabin, obierając cel. Trafił prosto w głowę Zombie, który momentalnie spadł na ziemię. -Spójrzmy prawdzie w oczy... Europa nie uchroni się od Apokalipsy. Te 'potwory' przenoszą się i jest ich coraz to więcej. - Mruknął. -Możemy tylko szukać innych, aby zwiększyć szanse na przeżycie. A to też nie będzie łatwe. - Dodał, idąc obok dziewczyn.

Julanta - 2014-04-15 15:38:21

Ale w Europie JESZCZE tego nie ma.-odparła zawzięcie idąc w stronę budynku.
Na dobry początek musimy uciec do Kanady.-postanowiła wchodząc do budynku.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:48:58

-Ale to się za szybko przenosi. - Mruknął. -Tak. - Powiedział i wszedł do budynku za dziewczyną. Przeszedł kilkanaście schodów i otworzył drzwi. Zobaczył dość miłe i schludne mieszkanie. Położył plecak na krześle i od razu zabrał się do zabarykadowania okien, a później drzwi. -Wyjdziemy jutro nad ranem. Teraz musimy odpocząć.

Miguna - 2014-04-15 15:51:40

Dziewczyna szła za chłopakiem i dziewczyną po chwili byli w jakimś mieszkaniu. Usiadła na pobliskim krześle patrząc się z zaciekawieniem na chłopaka który zabarykadował drzwi i okna. Po chwili jednak poczuła ból dłoni nie chciała tego ukazywać więc na ciągła na dłonie rękawy swojej bluzy.

Julanta - 2014-04-15 15:54:34

Mara odłożyła karabin i pistolet na stół, po czym oddała zebraną amunicje Jackowi.
Będziesz ją rozdzielał.-powiedziała.

mandaryna899 - 2014-04-15 15:54:55

-Jasne. - Mruknął i skierował wzrok na Marę, a później na Mię. -Mia... musimy opatrzyć te rany. - Powiedział i wyciągnął z apteczki bandaż. Owinął nim dłonie dziewczyny i usiadł w salonie na kanapie. Był bardzo zmęczony, ale nie mógł zasnąć. Nie w tej chwili, dlatego poszedł wziąć prysznic i wyszedł po kilkunastu minutach.

Miguna - 2014-04-15 15:58:21

Dziewczyna patrzyła się jak chłopak jak owijał jej ręce bandażem. Gdy już skończył wstała z krzesła i powędrowała w stronę jakieś szafy w której znajdowało się parę ubrań. Zaczęła je przeglądać po czym znalazła jakieś spodnie i bluzkę. Gdy chłopak się mył sama szybko się przebrała.

Julanta - 2014-04-15 16:01:01

Dziewczyna poszła do kuchni i zaczęła przeszukiwać szafki.
W jednej z nich leżały noże, Mara wyjęła je z szafki i położyła na blacie, następnie kontynułowała przeszukiwanie szafek.
W jednej z nich znalazła płatki śniadaniowe a w innej 2 paczki parówek.
Zabrała wszystko ze sobą i wróciła do salonu.
To wszystko.-mruknęła do siebie kładąc jedzenie na stole.

Miguna - 2014-04-15 16:05:16

Dziewczyna ubrana podeszła do Mary. - To i tak dużo - powiedziała patrząc się na trochę jedzenia.

Julanta - 2014-04-15 16:07:33

Jutro poszukamy w sklepie.-odparła patrząc na dziewczynę.

Miguna - 2014-04-15 16:09:10

- O ile już nie okradziono go z jedzenia - powiedziała zerkając na dziewczynę kątem oka.

mandaryna899 - 2014-04-15 16:29:22

-To nie jest kradzież. - Zaśmiał się. -Teraz ludzie walczą o śmierć, lub życie. Więc teoretycznie tak jakby zapłacili za te produkty. - Mruknął, spoglądając na dziewczyny. -Jeśli przetrwamy ten tydzień, to później już z górki. Najważniejsze, żeby dostać się do Kanady. - Powiedział.

Miguna - 2014-04-15 16:41:35

- Eh no to jeśli już nie wzięli wszystkiego - powiedziała siadając na pobliskim łóżku patrząc się na chłopaka. - Tydzień to dużo więc zobaczymy - dodała kładąc się na łóżku.

Julanta - 2014-04-16 17:26:25

tydzień to bardzo dużo.-powiedziała rozpuszczając włosy.
Usiadła na kanapie i przeciągnęła się.
Dobranoc.-dodała kładąc się spać.

Miguna - 2014-04-16 17:32:06

Dziewczyna patrzyła się w sufit po czym powiedziała: - Dobranoc -  po chwili zamknęła lekko oczy.Po paru minutach zasnęła.

mandaryna899 - 2014-04-16 17:45:45

Jack przez około godzinę jeszcze nie mógł zasnąć, ale w końcu mu się to udało.

Julanta - 2014-04-17 21:56:23

Mare obudziły tępe uderzenia o okna.
Dziewczyna wstała na równe nogi, podeszła do stolika, chwyciła broń i naładowała ją.

mandaryna899 - 2014-04-17 21:58:45

Jack obudził się i spojrzał na Marę.
-Spokojnie, okna są wystarczająco dobrze zabarykadowane. - Powiedział. -A za dużo strzałów zbawi więcej Zombie. Nawet do kilku kilometrów. - Powiedział, wstając z łóżka.

Miguna - 2014-04-18 00:56:59

Dziewczyna po woli otworzyła lekko oczy popatrzyła się na Jacka i Marę. - Czemu nie śpicie ? - zapytała powoli się rozciągając ręce.

mandaryna899 - 2014-04-18 11:26:11

-Zombie nas okrążyły. Nie ma pewności, że dzisiaj stąd wyjdziemy. - Mruknął, spoglądając na dziewczyny. -W każdym bądź razie, mamy jedzenie puki co, więc nie musicie się martwić. - Dodał i spojrzał przez małą szparkę w oknie na pełno żywych trupów.

Julanta - 2014-04-20 11:18:58

Dziewczyna odłożyła załadowaną broń i usiadła na kanapie.
Jeśli zombie nie odejdą to tyle nam nie wystarczy.-Powiedziała patrząc na jedzenie nieco zmęczonymi oczami.
Nagle wstała i odwróciła się w stronę grupy.
-Musimy zebrać trochę wody.-odparła chwytając słoik, który leżał na kuchennym blacie.
Mara podeszła do kranu i zaczęła napełniać go wodą.
-pomóżcie mi.-dodała zakręcając pełny wody słoik.

patrycja12 - 2014-04-20 11:28:48

Sam wzięła jakiś szklany pojemnik po soku i także napełniła go wodą. Ponieważ nie miała żadnej broni, z szuflady wyciągnęła mały nóż i schowała do zaa pas spodni.

Miguna - 2014-04-20 14:21:22

PG. : To Sam też jest już z nami ? xD

__________________________________________________________

-Już idę - powiedziała wstając z łóżka i wolnym  krokiem idąc do Mary. - Czekaj chwile zawiąże włosy - dodała i wzięła z ręki gumkę po czym zawiązała włosy w kok. - Okej już - powiedziała biorąc słoik z wodą.

patrycja12 - 2014-04-20 20:51:09

PG: Tak, właśnie Mig! xD
_______________________________________________
Sam po chwili skończyła. Spojrzała na wszystkich i pomacała pas, jakby bojąc się, że jej broń zginie. Po tym przypomniała sobie, że ma jeszcze pistolet. Odetchnęła z ulgą, a po chwili odwróciła się i spojrzała na wszystkich. Wiadome było, że jest najmłodsza.
-Co teraz robimy?-spytała cicho. Po chwili miała nadzieje, że nikt nie usłyszał jej głupiego pytania.

Julanta - 2014-04-21 13:55:22

Mara popatrzyła na Sam, po czym zakręciła kolejny słoik.
Odstawiła go,oparła się o blat i popatrzyła na innych.
Na razie musimy zdobyć jak najwięcej wody.-powiedziała odgarniając kosmyk z twarzy.
Niedługo może już jej nie być.-szybko mruknęła kierując swój wzrok na okno.

mandaryna899 - 2014-04-21 14:22:44

-Spokojnie. Na razie mamy wody pod dostatkiem, więc na kolejne kilka dni wystarczy. Poza tym możemy poszukać czegoś ciepłego, bo zimno się robi. A Zombie jak widać... nie spieszy im się, aby stąd odejść. - Mruknął, zaglądając do szafek. Po chwili wyjął jakiś koc i rozłożył go na kanapie. -Myślę, że damy radę. Tylko jedzenia mamy mało. - Powiedział, siadając na sofie.

Julanta - 2014-04-21 14:24:50

Jeśli szybko odejdą to będziemy mogli poszukać pobliskie sklepu.-powiedziała podchodząc w stronę sofy.
Ale ktoś będzie musiał zostać i pilnować tego miejsca.dodała siadając na oparciu.

mandaryna899 - 2014-04-21 14:29:04

-W końcu i tak będziemy musieli stąd wyjść, nawet jeśli w pobliżu będą Zombie. - Mruknął, spoglądając na Marę. -Miejmy nadzieję, że jeszcze został tu ktoś żywy, tak jak my. Czym więcej ludzi, tym większe bezpieczeństwo. - Dodał, zrywając się z sofy. Podszedł do okna i spojrzał przez mały otwór na krążące wokół Zombie.

patrycja12 - 2014-04-21 15:11:02

-No dobrze, to poczekamy-odpowiedziała dziewczyna, siadając na fotelu. Spojrzała na Marę i Jacka ze znudzeniem.

Julanta - 2014-04-21 22:11:35

Kiedy Jack wstał Mara usiadła na jego miejscu.
Masz racje, ale im więcej ludzi tym mniej pożywienia.-dodała spuszczając głowę.

Miguna - 2014-04-21 22:44:31

Dziewczyna wytarła swoje mokre ręce o spodnie po czym wolnym krokiem podeszła do grupki.

patrycja12 - 2014-04-22 16:32:06

-To można by rzeczywiście niedługo iść po żarcie. Może nawet teraz?-spytała z nadzieją.

www.megaman-nt-warrior.pun.pl www.simsowo.pun.pl www.forumwbw.pun.pl www.cosan.pun.pl www.caz.pun.pl